Na portalu Centrum Informacji Anarchistycznej pojawił się ciekawy tekst dotyczący faktu wykorzystywania tłumaczy do tworzenia narzędzi, które będą pozbawiać ich samych pracy. W dodatku są zmuszani do wnoszenia opłat za dostęp do tego narzędzia. Czyli można powiedzieć, że płacą za własne przyszłe bezrobocie.
Łatwo można sobie wyobrazić, że dzięki tworzonym przez nich dzisiaj “pamięciom tłumaczeń”, jutro do pracy tłumaczeniowej zamiast 10 pracowników, wystarczy jeden redaktor, który tylko obrobi wstępne tłumaczenie maszynowe.
Jako żywo przypomina to problemy rzemieślników, którzy zbuntowali się na początku XIX wieku przeciwko maszynom odbierającym im pozycję zawodową i zarobek. Następnie ten sam problem dotknął twórców maszyn – robotników – którzy w związku z rozwojem techniki, wytwarzali maszyny w dłuższej perspektywie pozbawiające ich pracy.